Wisła II

Jerzy Jóźwik

Jakość wody, jaką pompujemy ze studni wybitych przez Mostostal każdy widzi i czuje (węchem). Rozawiałem dzisiaj na ten temat z Panem Darkiem z 12 i dowiedziałem się, że nie jest ona zażelaziona jakby wskazywał na to jej kolor, natomiast jest zanieczyszczona bakteriologicznie (były robione badania). Mam w związku z tym pytanie : czy może ktoś z osiedla ma studnię wybitą na większą głębokość (bez żadnych pozwoleń można wiercić do 30mb) , a jeśli tak to na jaka głębokość i czy jakość wody jest dobra. Myślę, że jeśli np. na głębokości 25m byłaby dobra woda lepiej byłoby zaiwestować w nową studnię niż drogą w eksploatacji stację uzdatniania.

Monika Skorykow

Rzeczywiście woda jest przede wszystkim zanieczyszczona bakteriologicznie i zwykle filtry nawet trójfazowe tu nie wystarczą. Można albo ją "zdestylować" używając odwróconej osmozy albo spróbować dokopać się do lepszej. Niestety nie mam jasnej odpowiedzi co lepsze, ale zawsze to co naturalne to chyba lepsze. Z tzw. wywiadu środowiskowego wiemy, że ludzie, którzy w okolicy mają lepszą wodę, mają ją na ok. 25 - 28 m, tylko czy to jest miarodajne źródlo... W każdym razie my zastanawiamy sie mocno nad glębszą studnią i poszukujemy dobrej firmy studniarskiej.
Pozdrawiam

Zbigniew Stańczak

To faktycznie przykra wiadomość. Jak słyszałem, na tym terenie były po prostu bagna stąd wody gruntowe muszą być kiepskie. Szkoda, że Mostostal wiedząc o tym nie wiercił głębiej.
Prawdopodobnie za jakiś czas będę robił odwiert pod pompę ciepła na jakieś 25m. Jak już to zrobię podzielę się na forum informacja na temat stanu wody na tej głębokości.
Jak zacznę odwierty to poinformują, może ktoś będzie chciał skorzystać z ekipy żeby u siebie pogłębić studnie. Na razie tym się nie zajmuję.

Monika Skorykow

Dzisiaj rozmawialam z firmą Aqua Centrum, która wykonywala odwierty na terenie osiedla i uzyskalam informacje, że poniżej 11 m są tzw. szare piaski (domyślam się że raczej chodzi o Ily) a pod nimi już warstwy wodonośne, w których normy żelaza oraz manganu są znacznie przekroczone i dlatego nasze studnie są na glębokości ok. 9-10 m. Stąd nasza woda nie jest "skażona" ww. substancjami, tylko podobno jakimiś substancjami organicznymi, które powodują jej większe niż normalne utlenianie i stąd ta żóta barwa. Podobno powinno się zalożyć przyzwoity filtr wypelniony wkladem z węgla aktywnego (koszt ok. 900 zl + ok. 250 zl montaż) Wklad zmienia sie raz na rok mniej więcej. Zalecają też tzw. zachlorowanie wody w studni - koszt ok. 300 zl, przez 48 godz. nie wolno wtedy używać wody i wtedy est spokój podobno na kilka do kilkunastu lat. Może ktoś z Państwa wie coś więcej na temat tych procesów?
Pozdrawiam

BoleslawSwiecicki

Zrobiłem analizę wody. (w firmie "Pawo")
Oto wyniki (w nawiasie maksymalna dopuszczalna zawartość)

Mętność 7 (1)
Barwa 50 (15)
Odczyn 6,3 (6,5-9,5)
Twardość ogólna 336,0 (norma 60-500 ale zalecane 60)
Żelazo ogólne 0,45 (0,2)
Mangan 0,02 (0,05)
Chlorki 7,7 (250)
Amoniak 0,08 (0,5-1,5)
Azotany 40,7 (50)
Azotyny 0,05 (0,5)
Przewodniość własciwa 528 (2500)
Utlenialność 10,0 (5,0)
Siarczany 300,4 (200)

Generalnie poradzili kopać głębsza studnię. Sad

Zbigniew Stańczak

Na jakiej głębokości były pobrane próbki?
Żelazo psuje wygląd wody, ale nie jest szkodliwe.
Wydaje się, że siarczany są problemem.
Czy ktoś z nas wie coś o szkodliwości siarczanów?

BoleslawSwiecicki

Z głębokości 8 metrów. Z tej studni, w którą wyposażył mnie Mostostal.

Jerzy Jóźwik

Rozmawiałem z ludźmi mieszkającymi od lat przy samym Wale Miedz. Dowiedziałem się, że po przebiciu warstwy iłów na głębokości poniżej 10m jakość wody jest bardzo dobra (studnia ok 16m głębokości). Natomiast na posesji za lasem (bliżej Wisły) podobno jest wybita studnia na głębokość około 36m i woda jest nadal mętna i złej jakości. Dowiadywałem się ile kosztuje wybicie studni. Koszt wynosi ok. 85zł/mb plus filtr poniżej 200zł, czyli razem z podłączeniem studnia 25 metrowa kosztowałaby w granicach 2500zł. A może zrzucić się po 150zł i zrobić odwiert próbny ( najlepiej u kogoś bliżej lasu). Jeżeli się okaże,że woda jest zła - wówczas każdy z nas "umoczy" te 150zł, a jeśli woda będzie dobrej jakości - właściciel studni zwróci nam pieniądze i będziemy mieli pewność, że można bez ryzyka bić u siebie.

BoleslawSwiecicki

Bardzo mi się ten pomysł podoba. Ale tu wyżej Zbyszek sie deklaruje, że bedzie robił odwierty. Ale "za jakiś czas". A niektóym się spieszy...
W każdym razie zgłaszam sie do takiej spółki. Jestem piąty od lasu.
Aha, specjalista z firmy "Pawo", w której robiłem analizę wody, zeznał, że ktoś z sąsiedztwa też robił u niego analizę i mał bardzo dobrą wodę. Nie chciał podawać dokładnych namiarów. Może to był ktoś z Rybaków a może nawet z Wisły I. Warto by było spytać naszych sąsiadów przez płot jaką mają wodę.

Zbigniew Stańczak

Ostatnio rzadko wpadam na budowę. Sprawy służbowe. Jednak niedługo wznowię kontynuację prac budowlanych i elektrycznych. Odwiert za 150 jeśli nie udany a za 2500 jeśli udany - dobry pomysł. Może być dowolna działka - moja działka pozostaje również do dyspozycji. Gdyby na niej pojawiła się dobra woda na tych 25 m to będzie dobra zapewne w całym osiedlu.
Jeśli większość osób się zgłosi do udziału to moglibyśmy to przeprowadzić.

Sylwia Piechna

A moze warto zainteresowac sie tym wodociagiem. Moja znajoma z Poznania miala ten sam problem z woda i mieszkancy osiedla po prostu sami, na wlasny koszt dopraowadzili wodociag do osiedla, a nastepnie oddali go gminie w uzytkowanie. Moze byloby to nawet tansze rozwiazanie, jesli wszyscy mieszkancy by sie zlozyli. Zapytam o szczegoly i podziele sie nimi na formu.

Zbigniew Stańczak

Jak zawsze diabeł tkwi w … pieniądzach 
Dobrze byłoby znać koszt takiego podłączenia. Im szybciej tym lepiej - szczególnie do czasu jak działki nie zostały zagospodarowane.
Jest jeszcze jedna ciekawa opcja – postaram się ją zbadać. Są pieniądze z unii na dofinansowanie na taki cel – sprawdzę w urzędzie

Sylwia Piechna

Kolezanka mowila mi, ze koszt ich wodociagu wyniosl 70tys. PLN, co zostalo podzielone na 25 domkow- czyli po 2800 na jeden dom, ale za to ze przekazali wodociag gminie przylaczenie mieli juz za darmo. Cala "budowa" trwala 2,5 tygodnia, a lacznie z zalatwianiem wszelkich formalnosci zajelo im to miesiac. W tym tygodniu moze bede miala namiary na jakas firme, ktora sie zajmuje takim rzeczami w Warszawie, wiec bedzie mozna zapytac sie wstepnie o warunki

Monika Skorykow

Witam,
Korzystamy z sąsiadami z wody na bieżąco od grudnia, jest niestety bardzo żółta choć badania nie wykazują żeby była bardzo szkodliwa, co powiedziała mi firma, która wykonała nasze studnie, pisałam we wcześniejszym e-mailu, założony filtr węglowy nie poskutkował...
Natomiast sąsiedzi z bliźniaka o działkę bliżej Wału Miedzeszyńskiego mają WODĘ ZUPEŁNIE KLAROWNĄ I BEZBARWNĄ, co oznacza, że na terenie osiedla są różne żyły wodne, więc może jednak warto próbować wiercić... Tylko że w różnych miejscach może to dać różne wyniki...
Wiercić nie wiercić oto jest pytanie :wink:
Pozdrawiam

BoleslawSwiecicki

Wywierciłem drugą studnię i mam dobrą wodę z głębokości 11.5 m.
Polecam studniarza z Józefowa:
Krzysztof Kalinowski
0-602 344 485
22 789 25 33